Sebastian „Mysza” Myszkowski – mąż, przyjaciel i jeden z najbardziej uśmiechniętych facetów jakich znamy. Sebastian, którego zna pewnie wielu z Was.
Prowadził Was na życiówki jako zając, każdego wspierał i cieszył się z pokonania przez Was każdego pierwszego, czy też kolejnego już kilometra.
Na początku maja niespodziewanie przeszedł niedokrwienny udar mózgu i teraz On potrzebuje Waszego wsparcia.
Obecnie jest po zabiegu odbarczającym. Jest to zabieg polegający na usunięciu elementów kostnych i miękkotkankowych zwężających
światło kanału kręgowego w celu zniesienia ucisku wywieranego na struktury nerwowe.
Wiemy już, że ma niedowład lewej strony (ręka, noga) i wymaga rehabilitacji.
Potrzebuje wsparcia nie tylko emocjonalnego ale również finansowego.
Wszystkie zebrane środki zasilą konto Ani, żony Sebastiana.
Chętnie przyjmiemy też wszelką inną pomoc i rady, które przybliżą „Myszę” do odzyskania pełnej sprawności.